Uczniowie starszych klas naszej szkoły na dobry początek ferii zimowych udali się do Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Wyjechaliśmy z Brodnicy wczesnym popołudniem, aby w drodze nie zabrakło czasu na długo wyczekiwany obiad w Kentucky Fried Chicken. Nasyceni wyruszyliśmy w dalszą trasę, aby na pół godziny przed przedstawieniem przybyć do Teatru. Już od samego początku miejsce to zrobiło na nas ogromne wrażenie, szczególnie na tych, którzy w Teatrze Muzycznym byli pierwszy raz. Po sesji zdjęciowej udaliśmy się na przedstawienie, które rozpoczęło się o godz. 19.
Głównym założeniem naszego wyjazdu było obejrzenie sztuki pt. Notre Dame de Paris, musicalu na podstawie powieści Victora Hugo. Ta opowieść o miłości i grzechu z cyganką w centrum intrygi opowiada o losie słynnej cygańskiej bohaterki – Esmeraldy.
Oprócz bardzo precyzyjnie skonstruowanego pierwszego planu - siedmiu ról i wyraźnie nakreślonych bohaterów, naszą uwagę zwróciły detale drugiego planu, a przede wszystkim rozwiązania scenograficzne, choreografia tancerzy i imponujące popisy akrobatów oraz partie chóru śpiewane poza sceną. Zdaniem niektórych najefektowniejsze sceny tego przedstawienia należały do akrobatów. Ich ryzykowne popisy na wysokościach mogły kojarzyć się nie tyle z teatrem, ile z cyrkiem i niekiedy zapierały dech w piersiach. Brawurowe były też niektóre układy choreograficzne, a breakdance na pewno był lepszy od popisów grup tancerzy na miejskich deptakach latem. Dzięki temu wszystkiemu niezwykle prosty w konstrukcji spektakl, składający się przede wszystkim z solowych występów lub duetów, zyskał wielobarwne, bardzo efektowne tło, absorbujące całkowicie naszą uwagę.
Celem wyjazdu było przygotowanie uczniów do odbioru dzieł sztuki teatralnej, kształtowanie wrażliwości estetycznej oraz wyposażenie uczniów w niezbędne wiadomości z zakresu teatru. Spektakl dostarczył uczestnikom wielu nowych i ciekawych doznań. W trakcie trwającej ponad dwie godziny sztuki nie brakowało momentów, które wywoływały uśmiech na twarzy oraz wzruszały do łez. Owacje na stojąco, jakie zgotowała publiczność aktorom na zakończenie, mówią same za siebie. Choć wróciliśmy do domów bardzo późno, to wszyscy jesteśmy przekonani, że warto organizować takie wyjazdy, gdyż, oprócz walorów edukacyjnych, mają one ogromne znaczenie wychowawcze i integrują młodzież. Cały wyjazd został zorganizowany z inicjatywy wychowawców p. Magdaleny Gaszak i p. Anny Manelskiej. Nad przebiegiem wycieczki i opieką nad uczniami czuwały panie: Beata Godlewska, Aikanush Gumruyan, Marzena Kłosowska, Anna Manelska oraz Ewelina Rozpierska.